Dla Tottenham Hotspur zimowe okno transferowe 2022 jest wyjątkowo frustrujące. Wszyscy zawodnicy, których Spurs obrał sobie za cel, odmówili drużynie Antonio Conte. Ostatnią nadzieją na wzmocnienie tej zimy jest pomocnik Juve, Rodrigo Bentancur.
Zła passa transferowa dla Tottenham Hotspur
Antonio Conte na początku stycznia poinformował, iż nie oczekuje od zarządu Tottenham Hotspur znacznych wzmocnień w zimowym okienku transferowym. Dodał, iż jego głównym celem jest poprawa poziomu gry piłkarzy, którzy aktualnie znajdują się w kadrze. Z czasem jednak okazało się, szczególnie po bezbarwnym dwumeczu z Chelsea FC w ½ finału Carabao Cup, iż Spursi potrzebują jednak wzmocnień.
Na Tottenham Hotspur Stadium zawodnicy poważnie wzięli się do treningów. Mimo wielkich ambicji drużyny, nikt nie był zainteresowany przeniesieniem do południowego Londynu. W ostatnich dniach Koguty otrzymali odmowę od takich graczy jak Adam Traore, Sofyan Amrabat, Angel Herrera czy Luis Diaz. Gdy w piątek okazało się, iż skrzydłowy FC Porto, Diaz przeniósł się do Liverpool FC, postanowiono wykorzystać znajomości z dyrektorem sportowym londyńczyków. Mowa właśnie o Fabio Paraticiego, który jeszcze w zeszłym sezonie współpracował z Juventusem. Conte zaczął wywierać coraz większą presję na swoim rodaku. Kazał mu “zrobić coś” w dobiegającym końca oknie transferowym. Tak więc Koguty zagięły parol na Dejana Kulusevskiego. Temat Szweda na chwile obecną jest wstrzymany, a zarząd siódmego zespołu w tabeli Premier League, skupił się na przejęciu Rodrigo Bentancura.
Wykorzystanie znajomości w kończącym się okienku transferowym
Urugwajski pomocnik gra w Juventusie FC od 2017 roku. W początkowym okresie gry był znaczącym zawodnikiem Starej Damy, jednak w bieżącym sezonie jego rola jest o wiele mniejsza. Z 23 spotkań Serie A, 46-krotny reprezentant Urugwaju wystąpił jedynie w siedmiu meczach w pełnym wymiarze czasowym. Byłym graczem Boca Juniors Buenos Aires mocno zainteresowana była także Aston Villa Birmingham, która porozumiała się już z Juve w tej sprawie. Jednak oferta władz wynosząca 25 mln euro została odrzucona przez zarząd 36-krotnych mistrzów Włoch.
Jest to czas na ruch Tottenham Hotspur. Klub może mieć większe środki na Bentancura w sytuacji, w której pozbędzie się innych niepotrzebnych graczy.
Trzeba przyznać, że to okienko transferowe było porażką. Managerowie klubu nie zrobili nic, żeby przygotować się do 2 części sezonu.